W większości przypadków karpie to ryby bardzo przewidywalne.
Prowadzą spokojne, rutynowe życie, powtarzając te same zachowania dzień po dniu i rok po roku.
Dlatego odwiedzenie sprawdzonych, zimowych miejscówek to zawsze dobry pomysł.
Jednak jeśli jesteś na nowym łowisku lub nie znasz go jeszcze zbyt dobrze, zacznij od obserwacji wody.
Spis treści
Obserwuj i analizuj
Nie śpiesz się.
Przejdź się wzdłuż brzegu i uważnie obserwuj powierzchnię jeziora.
Sprawdź wszystkie nierówne fragmenty dna, miejsca pod krzakami i inne naturalne „konstrukcje” przy brzegu.
To właśnie tam karpie czują się bezpiecznie.
Zarośnięte koryta, zatoki z trzciną czy obszary z gęstą roślinnością są często doskonałymi zimowymi siedliskami.
Weź termometr i sprawdź temperaturę wody w takich rejonach — zaskoczy Cię, jak bardzo może być tam cieplej niż w otwartej części zbiornika.

Głębokość to nie wszystko
Z czasem doszedłem do wniosku, że karp nie zawsze schodzi zimą do najgłębszych miejsc.
Jesienią głębsze partie jeziora są świetnym wyborem, ale gdy temperatura wody (nie powietrza!) spadnie poniżej 8°C, warto zacząć szukać rejonów, w których karpie będą się grupować na zimowisko.
Często takie miejsca znajdują się na środku jeziora.
Jeśli dno jest równe, a brzegi czyste, karpie będą wybierać właśnie środek, ponieważ to najbezpieczniejszy obszar bez zagrożeń z lądu.

Wskazówka od Carpcloud
💡 Pamiętaj o roślinności i mulistych fragmentach dna.
W tych miejscach woda zwykle jest cieplejsza i bardziej stabilna termicznie.
Takie strefy przyciągają ryby w okresie zimowym.
Twoje oczy – najlepsza broń
Jeżeli dno jeziora ma sporo spadków, mulistych plam i podwodnej trawy, to nie ma lepszego narzędzia niż obserwacja.
Wielokrotnie przekonałem się, że zimowe łowienie przy burtach (na spadkach) może być bardzo skuteczne.
Karpie często zmieniają miejsca postoju, ale same spadki dna pozostają stabilnymi punktami orientacyjnymi i regularnie odwiedzanymi stanowiskami.
Patrz uważnie na wodę.
Prędzej czy później karp zdradzi swoją obecność – delikatnym ruchem, bańkami lub pojedynczym „rollem” przy powierzchni.
Co robić, gdy obserwacja nie pomaga?
Jeśli mimo wysiłków nie uda Ci się wypatrzyć ryb, szukaj cieplejszej wody.
To właśnie tam karpie będą się koncentrować.
Gary Chapman pisze, że to najbardziej efektywna metoda zimowego poszukiwania ryb – obserwować, analizować i kierować się różnicą temperatury.
Pamiętaj o nocnych braniach
W zimie karpie nadal potrafią żerować nocą.
Nie trać czujności!
Czasami jeden jedyny „pik” przy świetle księżyca może odmienić całą sesję i przynieść Ci rybę sezonu.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie całości lub części treści serwisu Carpcloud bez pisemnej zgody redakcji jest zabronione.

