
Czterech ekspertów z Anglii podzieliło się swoją strategią nęcenia karpia wiosną
Pytania
Wraz ze wzrostem temperatury wody, czy zwiększasz ilość zanęty w miejscu połowu? Jeśli tak, to stosujesz:
- Nęcenie przed sesją?
- Nęcenie w trakcie sesji?
- Nęcenie po zakończeniu sesji?
Nick Burrage
Gdy nadchodzi cieplejsza pogoda i temperatura wody wzrasta, nie przesadzam z nęceniem. Wielu wędkarzy uważa, że „nakrycie stołu” wiosną poprawi ich wyniki… Z moich obserwacji wynika, że to wcale nie działa.
Najlepsza metoda to małe, ale częste porcje zanęty.
W zimnej wodzie szczególnie skuteczne są szybko rozpuszczające się pellety oraz słodkie, lekkostrawne kulki proteinowe o średnicy 10–15 mm .
Jeśli planuję powrócić na łowisko, delikatnie nęcę miejsce po zakończeniu sesji, aby zatrzymać ryby w okolicy.
Podczas kolejnej wyprawy stosuję „sprytną taktykę” – zamiast ponownie hałasować i intensywnie nęcić, po prostu zakładam kilka larw casters i zarzucam zestaw dokładnie tam, gdzie wcześniej zanęciłem. Dzięki temu unikam niepotrzebnego zamieszania i nie płoszę ryb.

Callum Kletta
Wczesna wiosna to dla mnie czas, kiedy stosuję minimalną ilość zanęty i pojedyncze przynęty. Zanęty powinno być tyle, by wystarczyło na jedno branie – nic więcej.
Wiosną staram się przyzwyczaić karpie do moich przynęt – ta strategia pomaga mi skuteczniej łowić latem i jesienią.
Aby to osiągnąć, rozrzucam niewielkie ilości zanęty w miejscach, które według mnie odwiedzają ryby. Spróbuj zainteresować karpie jaskrawą przynętą – w tym celu doskonale sprawdzą się niewielkie, pływające kulki proteinowe 10–14 mm, np.:
✔ Kwaśna gruszka
✔ Ananas
✔ Żurawina i kalmar
✔ Mandarynka
✔ Ostre przyprawy
Taki sposób nęcenia skutecznie przyciąga karpie i zwiększa szansę na branie.
Wraz ze wzrostem temperatury wody stopniowo zwiększam ilość zanęty – przed tarłem karpie potrzebują więcej pokarmu, a ja muszę konkurować z naturalnymi źródłami pożywienia w zbiorniku.

Lewis Read
Lubię zanęcić miejsce po zakończeniu sesji, a w połowie tygodnia, przed kolejnym wypadem, wracam i ponownie dodaję niewielką ilość zanęty.
Szczerze mówiąc, pod koniec zimy nigdy nie nęcę dużą ilością – to strata czasu, dopóki woda nie nagrzeje się do połowy lub końca maja.
Zamiast tego rozrzucam 30–40 kulek proteinowych w miejscach, które odwiedzają karpie. Mała ilość kulek nie przyciąga nadmiernej uwagi ptaków wodnych, które często wyjadają zanętę.
To wystarczy, aby karpie przyzwyczaiły się do przynęty.
Podczas sesji jestem pewny swojej taktyki – gdy tylko ryby staną się aktywne, moja przynęta (z dobrze im znaną kulką na włosie) nie wzbudzi ich niepokoju, co znacznie skróci czas oczekiwania na branie!

Rick Golder
Wraz ze wzrostem temperatury wody wiosną stopniowo zwiększam ilość zanęty.
W tym okresie, ze względu na podniesienie poziomu wody, karpie są bardziej rozproszone po całym zbiorniku. Nigdy nie wiadomo, gdzie pojawią się tym razem, dlatego najpierw wolę je znaleźć, używając stick mixów lub worków PVA oraz pojedynczej przynęty.
W workach PVA i stick mixach najlepiej sprawdza się lekka mieszanka, składająca się z:
✔ Pelletu 2–4 mm
✔ Pokruszonych słodkich kulek proteinowych
✔ Gotowych, specjalnie opracowanych stick mixów
Gdy uda mi się złowić rybę z poszukiwanej miejscówki, natychmiast obficie nęcę to miejsce.
Podczas jednej sesji często wykorzystywałem ponad 10 kg kulek proteinowych, ale tylko pod jednym warunkiem – łowię wyłącznie w sprawdzonym miejscu.
Nigdy nie nęcę przed sesją, ponieważ wiosną bardzo trudno przewidzieć, gdzie zatrzymają się karpie, dlatego wolę skupić się na aktywnym poszukiwaniu ryb.

Rada od redakcji Carpcloud
Wykorzystaj wiosną niezwykle skuteczny przepis od Carpcloud – kulki proteinowe w glazurze.
Ich działanie na karpie jest wręcz magiczne! 🎣✨

Nie przegap tej metody i koniecznie przeczytaj artykuł – być może właśnie te przynęty staną się „kluczem” do złowienia nieaktywnej wiosennej ryby! 🔑🐟